Gdyby ktoś mnie zapytał na ulicy dlaczego kobiety miesiączkują, pewnie stwierdziłbym, że po to, aby mieć usprawiedliwienie dla agresywnego zachowania. Ale zastanawiając się chwilę, dochodzę do innego wniosku - okres jest po to, żeby manipulować facetami. Myślę, że gdybym założył organizację zrzeszającą facetów zmanipulowanych menstruacją(ZFZM) to mógłbym stworzyć najpotężniejsze państwo na świecie.
No dobra, zacznijmy od początku - wpisuję w Google wyrażenie "okres". Na pierwszym miejscu wyświetla się Wikipedia, a tam kilka znaczeń tego słowa. Wybieram to najbardziej mnie interesujące i nagle wszystko robi się jasne!
"fizjologiczne zjawisko polegające na cyklicznym złuszczaniu się nabłonka macicy (endometrium) pod wpływem charakterystycznych zmian stężenia hormonów płciowych (estrogenów i progesteronu), wynikających z układów wzajemnych sprzężeń zwrotnych między gonadami, przednim płatem przysadki mózgowej i podwzgórzem."Acha! Czyli za wszystko odpowiedzialne jest sprzężenie zwrotne! I Co możemy z tego wywnioskować? A no to, że okres kobiety sprowadza się do prostych równań znanych każdemu elektronikowi:
Rozumiem, że ten zapis może być dość niezrozumiały dla przeciętnego faceta, bo przecież w czwartej klasie szkoły podstawowej Pani nic nie mówiła o transformacie Laplace'a. Dlatego też poniżej przedstawiam graficzną interpretację okresu:
Skoro wiadomo już jak powstaje i przebiega okres, warto dowiedzieć się jak mu zapobiegać. Tu niestety muszę rozczarować wszystkich facetów - nie da się! Tym razem dla zachowania obiektywizmu zacytuję informację z Nonsensopedii:
"Nie da się zapobiec atakowi miesiączki. Często stosuje się magiczne amulety, takie jak podpaski, by ograniczyć szkody spowodowane przez menstruację.Nic dodać, nic ująć - cała prawda. Panowie, nie dajcie się więcej nabrać na jakieś dziwne teorie kobiet. Tak naprawdę, wszystko sprowadza się do elektroniki.
U mężczyzn występuje strach przed brakiem miesiączki u partnerki, gdyż jest to oznaką przyszłych kłopotów finansowych oraz ograniczenia wolności.
Wykręcanie się miesiączką podczas lekcji wf-u jest wypróbowanym sposobem na otrzymanie zwolnienia z ćwiczeń, gdyż nauczyciele boją się o zdrowie innych uczniów, narażonych na gniew dotkniętej menstruacją. Czasem dochodzi do nadużyć, gdy 70% dziewczyn twierdzi, że ma te dni. Zjawisko takie nazywane jest okresem zbiorowym."
czy Ty jesteś normalny? :)))
OdpowiedzUsuńNormalność jest nudna:)
UsuńFaceci też mają okres ; ] ale kompletnie nie da się przewidzieć kiedy. Jest sprzężony z przerwą w dostawie internetu ; ]
OdpowiedzUsuńPrzezabawnie opowiedziana historia:)
OdpowiedzUsuńZapewniam Cię, że 99,9% kobiet zrezygnowałoby z okresu, gdyby dano im taką możliwość (pod warunkiem, że zachowałyby płodność i nie byłyby w ciąży;) ).
Wybuchy złości, ataki płaczu - znam to... Nawet nie wiesz, jakie to upokarzające, gdy płaczesz, choć nie wiesz czemu... A dwa dni po ustąpieniu PMS (dla niewtajemniczonych - zespół napięcia przed) - po raz kolejny zwalając to na comiesięczną przypadłość, myślisz sobie "co za g..." ;)!
Pozdrawiam, Pineska.
hehe urocze, może jeszcze "kobiety 5 dni krwawią, a mimo wszystko żyją" normalny by tego nie przeżył:)) listopadowa
OdpowiedzUsuńha ha ha!
OdpowiedzUsuńLubię Twoją ironię wobec świata..
Transformata Laplace'a to pikus, chociaz jej juz nie pamietam.Lepsza jest algebra liniowa, ktora katowali nas na pierwszym roku. Z wszystkiego zapamietalem tylko tytul jednego rozdzialu: "Rozklad spektralny endomorfizmu normalnego". Tytul mowi wszystko.
OdpowiedzUsuń