poniedziałek, 27 maja 2013

Antyprzeziębienie

Po odpoczynku przyszła pora na aktywność. Uczyłem się dużo, spałem mało, ale udało się zdać te cholerne testy. Dostałem dziś telefon z firmy. Zaprosili mnie na rozmowę za tydzień we wtorek.  Trochę szkoda, bo była fajna okazja na wycieczkę. Gdyby nie ten termin, zwiedzałbym Pragę, Bratysławę, Budapeszt i Wiedeń. Cholera, jak się nie uda z pracą, to będę bardzo zły!

To nie jedyna rzecz, która ma się wydarzyć w przyszłym tygodniu. B. w poniedziałek wyjeżdża do Niemiec. Powinna wrócić w ciągu 8 dni.

Chyba będę chory, od 2 dni boli mnie gardło, teraz jeszcze doszedł katar. Dziwna sprawa, przez całą zimę chodziłem tylko w koszulce i kurtce i jakoś nie chorowałem, a teraz gdy jest ciepło, mój organizm tego nie toleruje.

Przez weekend byłem w domu. Dowiedziałem się, że chłopak siostry też wyjechał za granicę. Może to nie wygląda najlepiej, ale wszyscy się cieszą, nikt specjalnie nie lubił tego faceta.

Do środy daję sobie czas na intensywne nadrabianie zaległości na uczelni, a później już tylko przygotowania do rozmowy. Muszę mieć tą pracę! Gdyby tylko się udało, miałby bardzo dobre zarobki i normalną umowę o pracę. Mało tego - jest to prestiżowa firma, która otworzyłaby mi drogę do dalszej kariery.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za zainteresowanie moim blogiem :)