piątek, 5 lipca 2013

Jak wygląda praca w korpo?

Muszę przyznać, że pierwsze dni pracy minęły bardzo pozytywnie. Co prawda, wczoraj miałem dość nudne szkolenie, ale jedno nieciekawe szkolenie to nie problem. Bardzo podoba mi się środowisko pracy. Atmosfera jest luźna, nie ma problemu żeby się czegoś dowiedzieć, nigdy niczego nie brakuje, a szef jest bardzo sympatyczną osobą i wszyscy go lubią. Podczas pracy można pójść do kuchni i wypić herbatę, kawę, czy sok. Wybór jest spory, ostatnio widziałem nawet herbatę gruszko-jakąśtam, a do kawy jest porządny ekspres ciśnieniowy. Obiady są donoszone do biurka a ponadto jest mnóstwo bonusów socjalnych.

Przed chwilą byłem z B. na koncercie moich znajomych. Wśród znajomych była K3, która bardzo chciała poznać B. Powiedziała mi, że B. jest bardzo ładną kobietą. Zrobiło mi się bardzo miło.

Mniej miło zrobiło mi się podczas naszego powrotu. Spacerowaliśmy ulicami Mojego Miasta i przy okazji tego spaceru rozmawialiśmy o znajomych. Powiedziałem B. że dzisiaj dziewczyna MoD wylatuje za granicę na dwa miesiące. Wyraziłem swoje obawy co do tego czy ten związek przetrwa. Wiecie co mi odpowiedziała? "Najwyżej zrobią sobie skok w bok i potem wrócą do siebie". Nie wiem czy tylko ja jestem nienormalny i może źle zareagowałem, ale wkurzyłem się, że powiedziała coś takiego. Niby sprawa nie dotyczy nas, ale nie podoba mi się swoboda z jaką to powiedziała. Jestem wkurzony.

4 komentarze:

  1. A dlaczego jej nie powiedziałeś, że jesteś wkurzony?czasem najprostsze rozwiązania są najlepsze, jakiś czas temu ktoś próbował mnie tego nauczyć...

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie chce karać, ale może Twoja bliska koleżanka nie widzi nic złego w skokach w bok. Teraz taka moda. Fajnie, że masz robotę z której jesteś zadowolony :)

    OdpowiedzUsuń
  3. ChaotycznieLogiczny7 lipca 2013 12:55

    Gratuluję zadowolenia, tak chwalisz, że aż chce się pracować w korpo :D

    Co do kobiety-a porozmawialiscie o tym, czy faktycznie tak myśli (i czy, w domysle, tez nie by tak zrobila)? Bo jak nie, to troszkę burza w szklance wody. Ale wcale się nie dziwię, że się wkurzyles. Ot, najlepszy znak, że Ci na niej zależy :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Gdyby moja dziewczyna powiedziała coś takiego i na prawdę tak myślała, a nie tylko rzuciła taką głupotę to bym się zastanawiał czy to na pewno ta jedyna.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za zainteresowanie moim blogiem :)