piątek, 11 maja 2012

Test

Jestem wykończony. Miałem tylko godzinę czasu na spanie. Dobrze, że senny zrobiłem się dopiero koło godziny 14.

O 10. byłem w oddziale firmy i pisałem testy. Nie mam pojęcia, czego się spodziewać. Niektóre pytania były banalne inne bardzo trudne. Ciężko odpowiedzieć na pytanie jak mi poszło. to był zupełny random.

Tak się złożyło, że test miałem w tym samym czasie, co S. Gdy wracaliśmy na tramwaj, spotkaliśmy znajomego, który zaprosił nas do siebie. Kupiliśmy piwo, ja dodatkowo wziąłem butelkę wódki, bo miałem w planach zaopatrzyć się na weekendowy wyjazd. Kolega ma bardzo dużo drogiego sprzętu. Graliśmy w jakąś dziwną wersję Super Mario, wyświetlając obraz za pomocą projektora. Siedzieliśmy tam do 15. Wtedy zadzwonił chłopak mojej siostry, bo chciał się spotkać, żebym mógł mu wytłumaczyć jak zrobiłem ten projekt.

Przyjechał do akademika około 17. Tłumaczenie zajęło jakieś trzy godziny. W międzyczasie przyszła siostra. Gdy szedłem z Nią korytarzem akademika dowiedziałem się, że najprawdopodobniej rozstała się z facetem. Ich konfrontacja wyglądała bardzo dziwnie. Szkoda, że tak się stało. Ten facet jest naprawdę porządny. Podejrzewam, że to siostra zawaliła sprawę, w końcu jest kobietą...

Po pewnym czasie Oboje sobie poszli, a ja udałem się na grilla połączonego z piwem. Posiedziałem ze dwie godziny i wróciłem do akademika po drodze zahaczając o budkę z hamburgerami. Muszę się tylko jeszcze spakować i idę do spania. Jutro pobudka o 7.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za zainteresowanie moim blogiem :)