poniedziałek, 18 czerwca 2012

Afryka wraca do korzeni

I znowu w basenie. Cały dzień! Na dodatek sąsiadki zrobiły truskawki z bitą śmietaną, a że załatwiłem mikser, to znalazła się porcja dla mnie. Było też darmowe piwo, bo oddaliśmy stos butelek na wymianę.

I jak ja mam się uczyć w takich warunkach? Warunki są zbyt dobre! i jeszcze ten upał...

No właśnie a skoro upał, to poruszę kwestię, o której już kiedyś chciałem napisać. Chodzi o Republikę Południowej Afryki. W opinii Polaków (i nie tylko) jest to jeden z najbogatszych krajów Afryki, gdzie żyje się dobrze, można zarobić niezłe pieniądze, a kopalnie pełne są diamentów. Otóż rozmawiałem kiedyś z kobietą, która żyła tam dość długo i dowiedziałem się, że wizja wspaniałej RPA jest całkowicie błędna!

Wiele osób chwali przewrót który był konsekwencją działań Nelsona Mandeli. Dzięki Niemu Czarni dostali się do władzy, ale i przyczynili się do załamania gospodarki. Dopóki Biali rządzili krajem, kraj był rzeczywiście bogaty, a ludzie mieli miejsca pracy. Kobieta z którą rozmawiałem opowiadała mi, że zatrudniała tamtejszych ludzi i miała sporo problemów, żeby sprawić, aby uczciwie pracowali. Nie pilnowani, robili wszystko, żeby praca stała w miejscu. Afrykańczycy są bardzo leniwi, nie ma się co dziwić, że tak się im powodzi.

Gdy nastąpiła rewolucja zrobiło się jeszcze gorzej - murzyni zaczęli grozić pracodawcom. Dość szybko na ulicach pojawili się ludzie atakujący białych mieszkańców. W pierwszej kolejności ofiarami zostawali Ci, którzy posiadali broń. Często gwałcono białe kobiety, wielu ludzi zabijano. Oficjalne statystyki morderstw są podobno mocno zaniżone. Co bogatsi biali decydowali się na zatrudnienie ochrony i budowę dużych murów wokół swoich posiadłości. Reszta zaczęła uciekać z kraju, zostawiając wszystko na pastwę losu. Tym sposobem gospodarka zaczęła się załamywać, a Mandela dokonał przewrotu w dosłownym znaczeniu tego słowa. Oczywiście oficjalna polityka wygląda inaczej i nawołuje do tolerancji. Niestety biedni ludzie, widzący szybką możliwość wzbogacenia się plądrują bogate budynki.

Finał sprawy był taki, że moja znajoma po raz kolejny musiała emigrować(wcześniej uciekała z Polski), tym razem do Kanady. Żyje tam spokojnie ze swoim mężem i nie przejmuje się niczym. Ma dwie dorosłe córki. Pośrednio, od tej kobiety dowiedziałem się o istnieniu i SMAKU alkoholu zwanego Amarula. To chyba najlepszy alkohol jaki kiedykolwiek piłem. Szkoda, że tak drogi i tak nieosiągalny.

1 komentarz:

  1. Ja poznałam 2 lata temu chłopaka, który pochodzi z RPA. Opowiadał podobne historie. Powiedział, że teraz biali są w mniejszości i są takie dzielnice w miastach, gdzie strach wychodzić nawet w dzień. Bardzo często zdarzają się włamania do domów białych ludzi, kradzieże samochodów i ogólnie robi się tam bardzo niebezpiecznie. Ciężko też o dobrą pracę.
    Ten chłopak również teraz mieszka w Kanadzie :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za zainteresowanie moim blogiem :)