poniedziałek, 9 lipca 2012

Entropia

MoD to straszny syfiarz. Po wejściu do jego pokoju nie mogłem znaleźć drogi powrotnej. Śmieci zalewały wszystko, stół jest ulokowany na środku pokoju, łóżka są zasypane różnymi rzeczami, wszędzie są resztki jedzenia i opakowania po jedzeniu, najczęściej pudełka po pizzy. Kiedyś MoD wygrzebał spod łóżka kiełbasę, na której znajdowały się małe, białe robaczki. Niedawno dowiedzieliśmy się o istnieniu szafy w której znajdują się śmieci z października... Do tej pory szafa nie została otwarta, z obawy przed tym, co z niej może wyskoczyć. Założę się, że bakterie w tej szafie wynalazły już koło. Kto wie, może pracują nad napędem nadprzestrzennym!

Najzabawniejsze jest to, że MoD nie jest największym syfiarzem, jakiego znam. Gdy zaczynałem studia, jeden z kolegów miał w pokoju wysypisko śmieci - dosłownie. Był tylko mały fragment podłogi po którym można było się poruszać, reszta pokoju tonęła w śmieciach. Można było się dostać tylko do łóżka. Śmierdziało tam niemiłosiernie! Gdy kolega zjadł jabłko, wyrzucał je na stertę śmieci, tak samo z innymi resztami organicznymi. Nie wiem jak to się skończyło, wiem, że ten kolega nie mieszkał już dłużej w akademiku.

Jest naprawdę dużo osób, które nie potrafią utrzymać porządku. Nie raz zdarza mi się przyjść do jakiegoś znajomego i natknąć się na środku pokoju na jakąś niezwykłą rzecz, jak dmuchaną krowę, piłę do drewna, albo klucz francuski. To czasami nawet bywa ciekawe, zawsze można liczyć na coś nowego.

Ale nie tylko faceci robią bałagan. Kobiety nie są lepsze, tyle, że ten bałagan lubi być lokalny, np torebka. Ileż razy byłem świadkiem jak dziewczyna przez dobre pięć minut próbowała coś znaleźć w torebce. To nie są mity, to rzeczywistość. Co Wy tam nosicie drogie panie?

Jeśli zaś kobieta ma bałagan w pokoju, to na 90% jest on spowodowany porozrzucanymi ubraniami. Kobiety zawsze mówią "nie mam w co się ubrać" i równocześnie "nie mam gdzie tego włożyć". Od przybytku głowa boli...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za zainteresowanie moim blogiem :)