Wczorajsze spotkanie uważam za udane. Długo rozmawialiśmy o poważnych i mniej poważnych rzeczach. Nie piliśmy dużo, byliśmy za bardzo zajęci rozmową.
Muszę przyznać, że lubię tą koleżankę i fajnie się dogadujemy. Mamy podobne zainteresowania i podobne poglądy. Ona obecnie zajmuje się uczeniem obcokrajowców języka polskiego. To zabawne, bo miewa zajęcia np. z Niemcami, a niemieckiego w ogóle nie zna. Ciekawy sposób na biznes.
Około dwóch miesięcy temu koleżanka rozstała się ze swoim chłopakiem i równocześnie moim znajomym. De facto jest wolna, ale myślę, że nie ma co podrywać, wytworzyła się między nami taka specyficzna więź przyjacielska i ciężko byłoby to zmienić, aczkolwiek umówiłem się z Nią na wycieczkę gdzieś w okolice Mojego Miasta, mam nawet pomysł na trasę.
A dzisiaj powinienem pracować, a zamiast tego zmarnowałem cały dzień. Spałem dość długo, a potem pojechałem na wieś. Gdy już wróciłem, byłem zbyt zmęczony, żeby zrobić cokolwiek. Wysokie temperatury nie sprzyjają programistom. W moim pokoju na poddaszu jest tak gorąco, że ciężko się poruszać.
Kiepsko u mnie z finansami pod koniec miesiąca, mam nadzieję, że wypłata będzie na czas. A ja mam zaplanowane jeszcze dwa spotkania w tym miesiącu, na których poleje się dużo alkoholu,a co za tym idzie - również pieniędzy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za zainteresowanie moim blogiem :)