wtorek, 18 września 2012

Miła pogawędka z szefem

Kurwa! Teraz to już jest przesada. Spotkałem się z szefem, a on mi mówi, że spieprzyłem, bo zrobiłem tak, tak i tak. Szkoda tylko, że robiłem tak jak brzmiały polecenia. Mało tego wyszedł jakiś temat dotyczący adresów e-mail i zaczął mi pierdolić, że zgodnie z prawem jeśli ktoś zostaje o coś oskarżony, to musi udowadniać swoją niewinność. Nie wiem gdzie chodził do szkoły, ale domniemanie niewinności to jedna z najważniejszych zasad prawa. Najbardziej jednak mnie wkurwił tym, że stwierdził, że nie może mi normalnie płacić i proponuje 9 zeta za godzinę. No ja pierdolę! W biedronce lepiej zarabiają. Miałem cholerną ochotę mu powiedzieć co o tym myślę, ale zrodził mi się w głowie pewien pomysł. Ciężko było się powstrzymać bo w firmie była akurat jego żona, która dodatkowo mnie wkurwiała.

Cała rozmowa była dość nudna. Przywitałem się, powiedział, żebym usiadł. Zaczął mi wymieniać co źle zrobiłem. A że jakiegoś przycisku nie zapisałem jako zmienną, a że zmieniłem plik css-a, a to znowu, że wersje językowe wstawiłem do złej tabeli. Mówię mu:
- ja nie odpowiadałam za wkładanie wersji językowych do bazy. Przycisk zrobiłem normalnie, bo nie było żadnych wytycznych - przecież nie jestem jasnowidzem! - css-a zmieniłem bo chcieli żebym zmienił.
I gadaj tu z takim, i staraj się! Oj teraz nie będę się tak starał...

Na domiar wszystkiego, wracam z tego zadupia, a M. dzwoni do mnie i nudzi mnie, żebym mu coś wydrukował. Idę do punktu ksero, jakiś gość siedzi przy komputerze i ma zamiar wydrukować jakieś podanie. W problem w tym, że w pieprzonym punkcie ksero zamiast drukować, dopiero się przymierza do napisania. Szuka w internecie nazwiska dziekana, nawet datę idiota sprawdza. Nie wytrzymałem, wyszedłem trzaskając drzwiami.

Przychodzę do pokoju w akademiku, a tu nowe krzesła, cholernie niewygodne. Jeszcze tego brakowało, od razu powinni wstawić dywanik na środek pokoju, żeby siedzieć po turecku.

Rzadko kiedy tak się wkurzam, ale jak już się wkurzę, to nie odpuszczam.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za zainteresowanie moim blogiem :)