czwartek, 13 września 2012

Rozdrażniony S.

Z racji dziwnej sytuacji w pracy, nie mam co robić. Znowu straciłem cały dzień. Widząc deszcz za oknem zdecydowałem się na spacer. Przy okazji postanowiłem, że wydrukuję kilka potrzebnych dokumentów. Niestety spóźniłem się dwie minuty. Dosłownie przed nosem zamknęli mi sklep.

Od wczoraj głównym składnikiem mojej diety są lody i zupki chińskie. Takie połączenie nie wróży nic dobrego.

Wieczorem S. próbował dodzwonić się do swojego banku, bo zapomniał hasła. Pierwsza próba była nieudana. Przy drugiej M. włączył piosenkę "ona robi loda mu". S. z trudem powstrzymywał śmiech. Okazało się, że podał złe dane i pracownik banku nie może mu pomóc. Namówiliśmy S. żeby spróbował jeszcze raz. Tym razem ja zaproponowałem włączenie odgłosów wydawanych przez różne zwierzęta. Przy kaczce S. nie był w stanie odpowiadać na pytania konsultanta, a gdy zaczęła muczeć krowa, S. musiał się rozłączyć:) Zastanawiam się, jak zareagował pracownik banku. S. stwierdził, że rezygnuje z usług tego banku:)

Koleżanka, której pomagałem z programowaniem ciągle się do mnie odzywa. Nie przeszkadza mi to zbytnio, ale nie chcę z Nią utrzymywać relacji innych niż koleżeńskie.

MoD dostał odpowiedz z dziekanatu - nie otrzymał akademika na nadchodzący rok akademicki. Może jeszcze odwoływać się do rektora, ale będzie ciężko. Pytał mnie czy może przez kilka tygodni mieszkać u mnie na waleta. Mi to nie przeszkadza(no może troszkę), ale nie sądzę, żeby przyszłym współlokatorom to się podobało. Zaproponowałem mu, że mogę pogadać ze znajomymi i załatwić jakieś tymczasowe mieszkanie.

Martwię się, bo z szefem nie ma kontaktu, nie wypłaca pieniędzy. Jeśli do poniedziałku nic nie dostanę to zacznę działać...

2 komentarze:

  1. Dawno się tu nie odzywałem, ale cały czas dzielnie czytam i wchodzę sprawdzić, co nowego :) Co z tą pracą? W sumie naszło mnie czytając post na innym blogu ( http://sublima.blog.pl/2012/09/05/przykazn-damsko-meska-cz-1/ ) - co sądzisz o przyjaźni damsko-męskiej?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O przyjaźni damsko-męskiej pisałem swego czasu na starym blogu. Uważam, że nawet jeśli istnieje, to zawsze będzie jakiś podtekst erotyczny. Jeśli nie ze strony kobiety to ze strony faceta. Spędzając ze sobą tyle czasu, ciężko o tym nie pomyśleć, no chyba że ktoś jest homo, albo której ze stron bardzo nie podoba się ta druga osoba(wizualnie).
      Co do pracy - nic nie wiadomo, ciężko dogadać się z szefem, mam nadzieję, że najbliższy tydzień przyniesie rozwiązania. Jak będę coś wiedział, to pewnie napiszę.

      Usuń

Dziękuję za zainteresowanie moim blogiem :)